Dostępność danych i zaawansowanie technologii umożliwiają monitorowanie i reagowanie na potrzeby zdrowotne na dotąd nieosiągalnym poziomie. W erze, gdzie personalizacja to już nie luksus, trudno znaleźć bardziej odpowiednie pole do jej zastosowania
Jeśli istnieją dwa trendy, które konsumentów w ostatnich latach szczególnie obchodzą, to są to personalizacja i zdrowie.
Pandemia uświadomiła nam naszą fizyczną wrażliwość, jednocześnie napędzając już i tak rosnącą falę zainteresowania zdrowiem. Równocześnie, postęp w automatyzacji, sztucznej inteligencji i dostępności danych sprawia, że firmy mogą coraz skuteczniej dopasowywać swoje produkty do indywidualnych potrzeb klienta.
Trendy personalizacyjne stają się coraz bardziej ukierunkowane, zwłaszcza w kontekście zdrowia i żywienia. Jeśli dotychczasowe porady żywieniowe były kierowane do odbiorców masowo, to teraz to podejście ulega diametralnej zmianie. Skomplikowane diety i trudności z ich utrzymaniem podkreślają konieczność innowacji w tej dziedzinie.
Profesor genetyki epidemiologicznej z King’s College w Londynie sugeruje, że najwyższy czas podejść do żywienia w bardziej ukierunkowany sposób. „Niskokaloryczne, niskotłuszczowe i restrykcyjne diety nie działają.” „Jeżeli chodzi o żywienie, to mnóstwo znakomitych rad doprowadziło nas donikąd."
Dodaje on, że "w jedzeniu znajduje się 26,000 różnych substancji chemicznych. One łączą się z ponad 1000 różnych gatunków mikrobów w jelitach, potem mieszają się z krwią i wpływają na naszą genetykę oraz inne procesy.” To wszystko sprawia, że "nawet niewielka zmiana może spowodować poważne problemy zdrowotne.”
Na rynku już działają firmy eksperymentujące z dietami spersonalizowanymi na podstawie badań mikrobiomu jelitowego, sekwencjonowania genów i próbek kału. Jeden ze start-upów z Wielkiej Brytanii oferuje zestawy do domowych badań, analizuje stan jelit, poziom tłuszczu i cukru we krwi, a następnie dostarcza spersonalizowane wskazówki żywieniowe.
Nie brakuje także ciekawych przykładów technologii, jak inteligentne toalety, które analizują próbki kału i rekomendują brakujące składniki odżywcze. Takie podejście może w niedalekiej przyszłości zrewolucjonizować nasze listy zakupów.
Ale to nie wszystko. W USA, jedna z firm uruchomiła sklep internetowy z produktami zdrowotnymi specjalnie dla osób o niskich dochodach. Oferuje też coaching i edukacje w dziedzinie zdrowia i żywienia.
Poza żywieniem, personalizacja zawitała także na rynek rozwijających się domowych siłowni. Dzięki AI i automatyzacji, możliwe jest teraz monitorowanie wskaźników zdrowia i dostosowywanie treningów do indywidualnych potrzeb.
Zdrowie, ćwiczenia i żywienie stały się dla wielu obsesją. Niektórzy twierdzą, że to nowa religia. Dostępność danych i zaawansowanie technologii umożliwiają monitorowanie i reagowanie na potrzeby zdrowotne na dotąd nieosiągalnym poziomie. W erze, gdzie personalizacja to już nie luksus, trudno znaleźć bardziej odpowiednie pole do jej zastosowania. Z umiarem, bez obsesji.
Autor: Michael McQueen
Tłum: WM