– Nie kończyłem wyższych uczelni, przeszedłem przez strajki, areszty, więzienia. Wiem, jak zdobywa się władzę. Byłem kiedyś sportowcem. Tylko pierwsi będą pierwsi. Wiara w to, że ostatni będą pierwszymi, to jest przekaz ojca Rydzyka, który jeździ maybachem do pracy. On tym biednym ludziom może wciskać takie coś. W demokracji, w gospodarce rynkowej, tylko pierwsi są pierwszymi – zaznacza Frasyniuk.
Władysław Frasyniuk, były działacz Solidarności, w rozmowie z Onetem krytycznie ocenia sytuację po ogłoszeniu wyników exit poll. Frasyniuk wyraża przekonanie, że Jarosław Kaczyński dostanie mandat do tworzenia rządu i nie odda tego mandatu mimo ewentualnej większości opozycji. Podkreśla również ważność aktywności społecznej w demokracji i porównuje zdobywanie władzy do rywalizacji sportowej, twierdząc, że "Tylko pierwsi będą pierwsi". Uważa, że sytuacja w Polsce po wyborach będzie charakteryzować się chaosem, korupcją i brutalnością w polityce. Krytykuje działania Jarosława Kaczyńskiego w kontekście przeszłych działań, które jego zdaniem były sprzeczne z konstytucją. Wskazuje na potencjalne niepowodzenie prób przejęcia władzy przez opozycję, mimo że według niego mogliby mieć większość mandatów. Frasyniuk krytycznie odnosi się do Trzeciej Drogi, twierdząc, że ich sukces przyszedł kosztem społeczeństwa.
Wyniki exit poll sugerują, że Prawo i Sprawiedliwość uzyskało największe poparcie (36,8%), z Koalicją Obywatelską na drugim miejscu z 31,6% poparcia. Trzecia Droga, Lewica, Konfederacja oraz Bezpartyjni Samorządowcy uzyskali odpowiednio 13%, 8,60%, 6,20% i 2,40% poparcia. Prognozy wskazują na możliwość, że KO, Trzecia Droga i Lewica mają szansę na zdobycie łącznie 248 mandatów.
U źródła: Onet.pl/Tomasz Pajączek
Foto: Cris Kros/Unsplash